Chrześcijanie grający w nie - chrześcijańskich zespołach

[Night wish]

Wydał mi się ten temat dosyć intrygujący, więc chciałbym coś o nim napisać i oczywiście gorąco zachęcam innych do wypowiedzi:) otóż znalazłem ostatnio, przez przypadek, bardzo interesujący artykuł o znanych muzykach metalowych, którz grają w nie - , lub nawet anty - chrześcijańskich zespołach, oto on - http://en.wikipedia.org/wiki/Christianity_in_mainstream_metal . Może ktoś go już czytał, ale:) szczerze mówiąc zaskoczyło mnie tu kilka nazwisk, np. Tom Araya ze Slayer czy Ralph Santolla z Deicide. Największe wrażenie zrobiło na mnie to, że pierwszy gitarzysta Mayhem odszedł z zespołu, gdyż się nawrócił. Do tej listy, która jest na stronie mogę od siebie dodać jeszcze np: Luca Turilli(Rhapsody of Fire), Alessabdro Lotta(ex - Rhapsody, ex - Wingdom), Mikko Härkin(ex -Sonata arctica), wszyscy muzycy obecnej Sepultury(oprócz Andreasa Kissera), Timo Tolkki(ex - Stratovarius, Revolution Renaissance) itd, itp
Jeżli znacie więcej takowych, piszcie:)

[Bukken]

Kilka przykładów już było podanych na forum; ktoś tam z king diamond, anthrax, iron maiden...
Moim zdaniem takie przykłady to znak, że coś dobrego wydarzyło się w życiu tych ludzi i oby wzrastali w wierze. Ale jeżeli ktoś deklaruje się wierzącym, a dalej wspiera dzieło przeciwnika to tym gorzej dla niego.

[Night wish]

Przyznam szczerze, że też za bardzo nie rozumiem jak Araya i King mogą grać w jednym zespole. Tom w jednym wywiadzie wypowiadał się o płycie Slayer "God hate us all" i powiedział, że jest to po prostu "dobry" tytuł, że tak naprawdę Bóg nas nie nienawidzi a teksty powstały by "wku****" kilku ludzi. Fajnie, że jest wierzący, ale powinien okazywać to chyba w trochę inny sposób. Tak samo podobno były gitarzysta Eluveitie jest katolikiem, a grał w zespołe bądź co badź o treściach pogańskich.

[Bukken]

Ja tam też nie wiem jak mogą grać ze sobą bo wogóle nic o nich nie wiem. Ale wiem, że jeżeli ktoś uważa się za wierzącego i gra w slayerze to jakiś pomyleniec tak czy inaczej. A "...nie każdy, kto Mi mówi Panie, Panie, wejdzie do Krolestwa niebieskiego..." [cytuje z pamięci] - będą tam ludzie których uwazamy za naprawdę wielkich wierzących, a co dopiero tacy- co tu dużo gadać -obłudnicy. Jeżeli ktoś jest wierzący powinien czytać Biblię i stmtąd wiedzieć, czego Bóg od nas chce.

[Night wish]

Szkoda, że Araya nie ma za bardzo nic do powiedzenia jeżeli chodzi o tekstu na albumach Slayera. Chociaż jeżeli robią to(tzn. szerzą wartości anty - chrześcijańskie) tylko dlatego, że chcą być "najbardziej" thrashową kapelą na świecie i wszystko robią pod publiczkę, to dla mnie nie jest to zbyt fajne. Poza tym z całym szacunkiem dla tego zespołu, ale zbytniej finezji w sobie nie mają. Każdy utwór na jedno kopyto, a solówki Kinga i Hannemana, w mojej ocenie, nie są zbyt lotne. Fakt szybkie, ale bez pomysłu...

Ciekaw jestem czy zespół w ogóle konsultuje się między sobą w sprawie tematów jakie mają być zawarte w tekstach.

Dziwi mnie też obecność w tym zespole Lombardo, gościa, który chciał grać w Soulfly.

[Bukken]

A czemu cię to dziwi?

[Night wish]

W sumie Soulfly, przynajmniej na początku, miał dość spory przekaz Chrześcijański, więc jeżeli chciał grać w takiej kapeli, nie może być nastawiony anty do religii. Przynajmniej tak mi się wydaje. Poza tym nie wygląda na zagorzałego fana metalu;) a Slayer chce uchodzić za "prawdziwie" metalową kapelę.
No ale w sumie, przy którejś płycie Antestor podobno bębny nagrywał Hellhammer(chyba, nie siedze w tych klimatach za bardzo, więc mogę się mylić), więc może i Lombardo chciał potraktować gre w Soulfly ot tak, bez żadnych powiązań z treścią jakie niosą ich teksty.

[bar96tek]

soulfly to nie jest zespol chrzescijanskie i mowie to do wszystkich. Soulfly jest to zespół bardzo uduchowiony i tyle.

[Night wish]

Dlaczego tak mówisz?? Według mnie teksty typu: "So many more, I'm a soldier of God" , "Father of creation" , "Here we go...God bless me inside" , "I believe in God, Immortality" , "You can't kill faith, You can't kill God" czy rysunek Lwa z pokolenia Judy na okładce albumu "Prophecy" świadczą o tym, że jest to zespół jak najbardziej Chrześcijański.

Uduchowionym zespołem, jak dla mnie, może być np. Therion.

[k@mil]

[quote="Night wish"]Dlaczego tak mówisz?? Według mnie teksty typu: "So many more, I'm a soldier of God" , "Father of creation" , "Here we go...God bless me inside" , "I believe in God, Immortality" , "You can't kill faith, You can't kill God" czy rysunek Lwa z pokolenia Judy na okładce albumu "Prophecy" świadczą o tym, że jest to zespół jak najbardziej Chrześcijański.

Uduchowionym zespołem, jak dla mnie, może być np. Therion.[/quote]

moze dlatego

.....When asked in an interview whether he was a Christian and whether Soulfly was a Christian band, he said:

“ No. I mean, if I was a Christian I would wear all these different kinds of omens. Because Christian people are so close minded. A priest would not accept that. So I don't like the concept of Christianity in terms of being so close minded. It is the same with music. Sometimes I compare preachers to close minded musicians or close minded listeners, who only like one kind of music. Some preachers are the same. And they don't tolerate Hindus, Buddhists or whatever. Only them. It's bullshit. So Soulfly is not a Christian band at all. Very much opposite. But we are very spiritual. Spiritual has nothing to do with Christianity anyway. It has been here since the beginning of time.[2] ”

He also stated that he does believe in God, "But it might be different than the God the preacher preaches about."....

wklejone za

http:// en.wikipedia. org / wiki / Max_Cavalera#Personal

[Night wish]

Argument raczej nie do podważenia, w końcu to słowa samego Maxa. Zastanawia mnie w takim razie, dlaczego on nadal nosi krzyż? Czemu na koncertach wypowiada kwestie: "In the name of God, Soulfly..." ? Zacząłem mieć troszke mieszane uczucia co do osoby Maxa. Wydawał mi się silnie wierzącym człowiekiem...

[bar96tek]

On wierzy w Boga ale czy kiedykolwiek w jego tekstach pojawiło się imię Jezusa? - Nie, każda wiara ma swojego Boga lub Bogów, Max wychował się w Brazylii i pewnie jego wierzenia wzięły się od np. Indian lub innych. Oczywiście Soulfly jest jak najbardziej bezpiecznym i niosącym przesłanie zespołem (pozdro dla fanów) I jeszcze jeden powód dlaczego ten zespół nie jest chrześcijański, wystarczy posłuchać piosenki Jumpdaf$%up która jest jedną z moich ulubionych soulfly ale takim słownictwem nie powinien posługiwać się chrześcijański zespół, na każdej ich płycie można usłyszeć brzydkie wyrazy więc nie mylcie soulfly z zespołem chrześcijańskim

[Master]

[Night wish]

Miałem się wybrać na koncert w Krakowie, bo do klubu Loch ness mam dwa kroki, ale jakoś nie wypaliło:/ co do wiary w Brazyli, to raczej sądzę, że tam od dosyć dawna jest katolicyzm, a jakieś odniesienia folkowe w muzyce Soulfly czy w starej Sepulturze mają więcej wspólnego z kulturą afrykańską.
Co do przekleństw, to fakt, że Max ma średnio wyszukane słownictwo, ale może przez to trafi do większej ilości fanów, o poglądach odmiennych niż katolicyzm. W końcu Soulfly jest jednym z nabardziej znanych zespołów niosących dobre przesłanie i występują na największych festiwalach na świecie.
Chciałbym jeszcze dodać cytat z podziękowań na płycie "Prophecy": "Special thanks to Father Filotey Petrovic and Father Anthony Nelson for the spiritual cleansing"
Mam nadzieję, że nie przekręciłem pierwszego imienia i nazwiska:)

[Bukken]