moja muzyka - rewizja

[nocnik]

Mam do was prośbę. Bardzo dbam o duchowy aspekt tego co słucham i chciałbym przerewidować wszystkie swoje zespoły i odsiać pseudo chrześcijańskie plewa, albo nawet "podejrzane" zespoły. Więc ja teraz podam zespoły, których słucham, a wy przytoczycie wszystkie swoje uwagi co do nich:
-August Burns Red
-Barren Cross
-Believer
-Bloodgood
-Deliverance
-Demon Hunter
-Devinefire
-Holly Slodier
-Houk
-Illuminandi
-Jacob's Dream
-Maylene & Sons of Disaster
-Narnie
-Oh, Sleeper
-Project 86
-Sacred Warrior
-Seventh Angel
-Seventh Avenue
-Skillet
-Stryper
-Theocracy
-Thousand Foot Krutch
-Tourniquet
-Whitecross
-X-Sinner
-2Tm2,3
-Armia
-Pillar
-Virgin Black
-Rob Rock
-Bob Marley
-Perun (nie no żartuje;p)

Mam wątpliwości co do chrześcijańskich wartości w tekstach Boba Marleya, ale nie jestem pewien. Słyszałem, że niektóre płyty Armii są też "dziwne" i mi się też tak wydaje, ale nie wiem dokładnie które, więc jeśli znacie konkretne tytuły, to proszę o podanie. Sciągnąłem też dyskografie Rob Rocka ze wszystkimi zespołami w których grał i nie wiem, które są chrześcijańskie, a które nie, więc jeśli możecie, to mnie uświadomcie
Z góry dziękuje.
PS jeśli chcecie to możecie podać mi kilka innych zespołów podobnych do tych klimatem;D
_________________
Błogosławiony umysł zbyt ciasny na wątpliwości...

[bar96tek]

Bob Marley nie był chrześcijaninem tylko rastamanem a to trochę inna wiara ale muzyka bardzo warta słuchania przez katolika. A co do Armii to do płyty Legenda oni jeszcze poszukiwali np na płycie Legenda teksty są Gnostyckie, ale od płyty Duch był to już "chrześcijański zespół" Pozdro!!!

[Piotr]

Ja jeszcze polecałbym Ci zespoły Living sacrifice i P.O.D. Natomiast co do Boba Marleya to przed śmiercią przystąpił i został ochrzczony w chrześcijańskim kościele Koptyjskim o ile dobrze pamiętam . Tak po za tym to mój 1 post na tym forum więc witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów

[A.O]

Virging Black zalatuje mistycyzmem do tego strasznie przygnębiający punkt widzenia w stylu: "wszystko marnośc", "życie to ciagłe cierpienie" itd.
Osobiście mam jakiś ich album ale niezwykle rzadko słucham. Zaś którąś z tych nowych płyt sprzedałem po przeczytaniu tekstów...
Reszta chyba w miarę. Nie wszystkie z tych zespołów mają ewangelizacyjne nastawienie, niektórzy to zawodowi artysci przede wszystkim robiący karierę i kochający muzykę, ale osobiście mi to nie przeszkadza.
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[nocnik]

Przecież rastafari, to też chrześcijanie, zboczeni, bo zboczeni, no ale chrześcijanie. Znam życie Marleya, ale pytam się o chrześcijańskie treści w jego muzyce. Czyli wywalić Antiarmia, Legenda, Exodus, Czas i Byt, Triodante? A którzy tak z ciekawości?
_________________
Błogosławiony umysł zbyt ciasny na wątpliwości...

[StasiuX]

Believer - Pierwsze płyty może były chrześcijańskie, ale najnowsza do takich nie należy.

Deliverance - Wokalista tego zespołu to podejrzany typek. Czytałem jego wypowiedzi na forum i po tej lekturze już ich nie słucham. Ich ostatnia płyta ma zaleciałości pogańskie (sam tytuł) i wokalista inspirował się Kabałą co mocno śmierdzi.

Jacob's Dream - Pierwsze płyty to rewelacja. Teraz z nowym wokalistą jest mrocznie i mało chrześcijańsko.

Seventh Avenue - Niby chrześcijanie, ale alkohol piją i ogólnie sprawiają wrażenie prowadzących lajcikowy styl życia.

Seventh Angel - Lubię ich płyty, ale już nie słucham. Wokalista z tego co udało mi się wyczytać żyje w nieformalnym związku z jakąś kobietą co mi się z chrześcijaństwem mocno gryzie.

Virgin Black - Przepraszam fanów, ale moim zdaniem jest to mega mocno śmierdząca muza. Kiedyś dużo słuchałem, ale miałem darkensowy sen po słuchaniu ich płyty i miałem mocne odczucie żeby pozbyć się ich twórczości. Nie polecam.

Bob Marley - NIE!

Zespoły pewne to: Bloodgood, Divinefire, Narnia, Sacred Warrior, Stryper, Tourniquet, Theocracy, X-Sinner, Rob Rock.

Reszty nie znam za dobrze lub w ogóle, więc się nie wypowiadam.

Co do Rob Rock to na pewno jego twórczość w zespole Impellitteri i jego solowe albumy i Fires of Babylon są OK.

Jeśli lubisz Narnie, DivineFire i Theocracy to polecam jeszcze zespoły Audiovision i Harmony.

BTW
Kupuj płyty, a nie ściągaj z Internetu. Chcesz słuchać dobrej muzy, bo martwisz się o swoje duchowe życie i jednocześnie kradniesz. Straszna hipokryzja.

Pozdrawiam

[nocnik]

Wow, śmiałe zarzuty, ciekawe jak odniosą się do nich inni forumowicze.
Mógł byś rozwinąć je, lub podać jakieś materiały potwierdzające Twoje argumenty?
Ale z tym, że nie słuchasz Seventh Angel, bo ich wokalista żyje w wolnym związku, to chyba trochę przesadziłeś. Każdy ma jakieś grzechy, ale to nie powód, żeby ich nie słuchać.
Co do zciągania, to jedyna rzecz, której naprawdę nie dał bym rady nie robić, szczególnie, że raz słucham jednych zespołów, później przestaje, wyrzucam ich nagrania, słucham innych. Po prostu nie umiem.
PS "darkensowy"? Stary ile Ty masz lat?
_________________
Błogosławiony umysł zbyt ciasny na wątpliwości...

[StasiuX]

Na początek cytat z pierwszego posta:

[A.O]

Oj chłopcy dajcie sobie na luz...

Przeglądając niektóre zarzuty zaciekawił mnie argument: "piją alkohol"... ekhm, nie chce się czepiać ale Jezus też pił alkohol...
Nie miałeś przypadkiem na myśli tego że nadużywają alkohol?
btw. Crimson Moonlight też czasem podochocą sobie alko... Osobiście uważam, że nie najlepsze świadectwo ale jak nie zaczęsto i mimo to umieją się zachować to nie ma co z tego robić szumu. Nie są przecież pastorami...

Tej nowej Belivera płyty nie słyszałem. Wywiad jakiś cztałem to tak średnio, ciężko w nim było zauważyćjakieś odniesienie do chrześcijaństwa... Z drugiej strony nie każda muza chrześcijańska musi jednoznacznie wskazywać na Boga, ludzie piszą o życiu, spostrzeżeniach, itd. Demon Hunter na pierwszych płytach zawiły był jesli chodzi o przesłanie, brak jednoznaczności... Zresztą liryki As I Lay Dying także można różnie rozumieć...

Co do Deliverance to nie wiedziałem że taki album nagrali. Kojarzę tylko, że ktoś z tego zespołu nagrywał w innym projekcie i tam właśnie wspomniane kabalistyczne wątki były.

Ja z tego samego powodu, z którego odrzuciłeś Seventh Avenue nie sięgnąłem po Taketh bo ich wokalista też tak żyje.
btw. a w Narni nie przeszkadza Ci że wieloletni wokalista kolejny rozwód miał? Tak z ciekwości pytam...

Co do Virgin Black to nie mi oceniać czy są wierzący czy nie... Panem Bogiem nie jestem, aczkolwiek mam dystans do tej kapeli.

@nocnik:
Jesli uważasz Rastafarian za chrześcijan to równie dobrze i Mormoni mogą za takowych uchodzić... to jużbardziej skłonny jestem stosowaćten teramin względem Badaczy Pisma czy zwolenników Organizacji Świadków Jehowy.
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[nocnik]

[StasiuX]

A.O --> "piją alkohol" miałem na myśli jakieś tam imprezy z browcami itp., niby nic groźnego, ale ja jestem z takiego kościoła (dzięki Bogu) gdzie to by nie przeszło .

Co do wokalisty Narnii to też miałem z tym problem. Nie wiedziałem o co chodzi i dalej nie wiem, ale to może być też nie jego wina tzn. może żona go zostawiła. Jakkolwiek, teksty które pisze są bardzo bezpośrednie i naprawdę chrześcijańskie co daje mi pewną miarę zaufania.

Jeszcze raz powtórzę. Każdy ma swój sposób oceniania czy dany zespół wart jest uwagi. Ja jestem zmęczony lajcikowym chrześcijaństwem (mówię też o swoim życiu, które próbuje zmienić) i dlatego rażą mnie pewne zachowania członków zespołów. Decyduję się wtedy ich nie słuchać. Krzywdy nikomu tym nie robię . Fakt faktem, że nie znajdę zespołu doskonałego, bo takiego nie ma, ale staram się wybierać te bardziej klarowne w przekazie .

Pozdrawiam

[A.O]

[nocnik]

[nocnik]

Myślałem nad tymi zespołami, argumentami i kryteriami jakie sobie wyznaczyć w ocenie, czy dany zespół będę słuchać (mam skłonności do skrajności, trudno indywidualnie ocenić jakiś zespół) i postawiłem sobie granicę na poziomie teksty, przesłania i inspiracji, pomijając zachowanie muzyków. A więc, czy Deliverance i ten nowszy Jacob's Dream i Believer powinienem odrzucić na poziomie przesłania? i które starsze płyty tych dwóch ostatnich zespołów są dobre? (zapomniałem wspomnieć BM, ale jego wywaliłem) I gdzie można kupić płyty takich chrześcijańskich metalowych zespół, które raczej nie są znane jak Metallica i nie ma ich w każdym empicku. Na koniec - możecie mi polecić jakieś chrześcijańskie heavy metalowe, thrash metalowe (tylko taki bardziej ludzki thrash, jak Megadeth powiedzmy, nie jak Kreator), progresiv metalowe i w podobnych klimatach zespoły? To tak z metalu, a z innych gatunków, to jakieś fajne chrześcijańskie reagge, worship, gospel, chrześcijański rock, ten lżejszy i ten mocniejszy. Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
_________________
Błogosławiony umysł zbyt ciasny na wątpliwości...

[Mike]

fajnie, że tak się starasz "oczyścić" swoją muzę, ale ciężko będzie chyba odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania:) który zespół jest true chrześcijański, który album jest true chrześcijański itd

Słuchaj różnych wypowiedzi na temat muzyków, zespołów, albumów, ale przede wszystkim proś Boga o mądrość w tych kwestiach i nigdy nie słuchaj niczego, co Twój Duch pokazuje Ci, że jest złe

...podjąłeś duże wyzwanie, mam nadzieję, że dasz sobie z nim dobrze radę

z trashowych zespołów polecam Ci Mortification(wcześniej grali death) Tourniquet i starsze Living Sacrifice. Moją osobistą trashowo-i-troche-dethową perełką jest album Synergy zespołu EXTOL - kapitalna, oryginalna, techniczna, trochę progresywna w sumie też i naprawdę porywająca muza, ale to raczej cięższe klimaty:)
_________________
Oh, Jesus Christ...
I seek Thy Divine wisdom,
I bow before Thy advice...
May Thy hand lead a wavering heart
May Thy word be a torch on my path...