Finansowanie koncertów

[A.O]

Dobra uwaga Misiek tylko ze to chyba oczywiste, ze jak ktos wierzy to i dziala. Bo co to za wiara bez uczynkow...
No tak sie sklada T.Yoy ze np. ludzie z ekipy No Longer Music maja rodziny i od lat dzialaj w ten sposob - ufaja Bogu (nie na zasadzie co bedzie to bedzie) i z wiara dzialaja. A Bog jak juz mowilem jest wierny i blogoslawi im. Problem jest w tym ze jak ktos ma malo wiary to nie zawierzy w tym Bogu i ciagnie sam jak ten kon pod gore.
Zauwazylem ze przez to ze nie wyrazilem sie dokladnie zaraz zacznie sie burza o ile juz sie nie zaczela. Otoz uwazam ze na pierwszym miejscu winna byc sluzba a pozniej pieniadze (jesli ktos uwaza oczywiscie ze gra w celu ewangelizacyjnym), tak wiec nie widze nic zlego w tym ze zespol dostaje pieniadze za wystep. Chodzi mi bardziej o taka sytuacje gdy potrzebny jest zespol w celu ewngelizacyjnym ale te tak zwane ''kapele chrzecijanskie'' mowia ze za zwrot kosztow podrozy to nie beda grali bo oni cos z tego musza miec a nocleg i wyzywienie to za malo.
Chodzi o to aby sluzyc sobie na wzajem w celu zbierania zniwa dla Krolestwa Bozego. Wierze ze jesli jakas spolecznosc prosi na takich warunkach aby ktos zagral na ich ewangelizacji to tylko dlatego ze nie stac ich aby zaplacic gaze dla kazdego muzyka a nie dlatego ze sa skapi.
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[Misiek]

O widzisz, czyli myślimy tak samo! Chwała Panu!!!!
_________________
http://www.myspace.com/aaronpoland

[Hubert]

Wg mnie nie powinno się rozróżniać pomiędzy zespołem chrześcijańskim a świeckim - także jeśli chodzi o pieniądze. Zespół to zespół. My jesteśmy na tym etapie, że "gramy za ile się da" - tzn. za zwrot kosztów minimum, ale jak się uda więcej wyrwać, to wyrywamy bez skrupułów. Niby dlaczego nie, jeśli ktoś jest gotów nam zapłacić? To, że udostępniamy nasze utwory za darmo to też jest decyzja czysto komercyjna, bo wiadomo, że dużo więcej osób przesłucha twojej płyty w necie niż ją kupi, wtedy będziesz bardziej popularny i będziesz mógł częściej grać koncerty. Można ewangelizować "za darmo" mówiąc innym o Bogu i dając świadectwo życia. A grać powinno się za kasę. Ja się czuję bardzo dobrze, jeśli idąc na koncert Tymka, mogę zapłacić im za to, że przychodzę na koncert świetnej kapeli. Źle bym się czuł wiedząc, że ktoś, na kogo koncerty chodzę, nie dojada, chudnie i ma kryzys małżeński, bo postanowił grać za free "na Chwałę Pana". Obrzydlistwo. Chcę płacić za normalne koncerty normalnym zespołom normalnymi pieniędzmi.

[Pan A.]

A ja uwazam, ze pytanie w ankiecie jest nieprawidlowo postawione: "Czy(...)powinien brać za koncert jakieś opłaty?". Wedlug mnie, powinno pytac sie o moznosc, nie powinnosc, bo co to znaczy, ze, przykladowo, uwazam, ze 'zespół chrześcijański ewangelizujący (raczej amatorski) powinien brać za koncert jakieś opłaty'? To znaczy, ze jesli ich nie biora postepuja, w moim mniemaniu zle?
Jesli ktos ma swoj koncert, gdzie gra sobie z supportem, czy paroma innymi zespolami, to nie widze przeciwskazan do pobierania za to oplat. Inaczej ma sie sprawa przy festiwalach itp, ale o tym, zdaje sie, ktos juz pisal.
_________________
"Jap cap-cap, pari-rip tap-tap, jap cap-cap oo-o-o."