"Brazylijskie" Bandy

[N.C.P]

Cześć Jak wiadomo jest wiele kapel z Ameryki południowej ale większość
to gararzowe granie Jednak jest pare na kture można zwrucić uwagę
ja osobiście lubie:SorrowStorm,Antidemon,Encryptor,Ministros del Santuario,Clemency,Uzias jak ktoś ma coś na ten temat niech napisze.
_________________
ubm777

[Kuba]

Sepultura jest z Brazylii:)a także unblack metalowy zespół o nazwie Poems of shadows.Następnie: Devotam, Promessa divina.

[Bukken]

~90% unblacku z Brazylii to nędza. Nie chodzi o jakość nagrań tylko o jakość kompozycji. Ci ludzie nie czują klimatu tej muzyki, starają się powielać na siłę nowego ANTESTORA i VAAKEVANDRING, grając nierówno, fałszując i dorzucając do tego podwójną dawkę "kolorowej cukierkowości".
Brazylijskie kapele na poziomie to: TRASTORNO, MORIAH, DIVINE SYMPHONY, CLAMATORIUS, SERENADE IN DARKNESS, CLEMENCY. Jeszcze są 3 kapele z Panamy; wcześniej wspomniane SORROWSTORM, ENCRYPTOR oraz NOCTURNAL FAITH. Felipe Diez II założył jescze NORTHERN ASH ale nie wiem czy zalicza sie to do ameryki połódniowej, bo gość mieszka w północnej chyba.

A tak troche z innej beczki, to uważam, że [statystycznie] unblack stoi dużo niżej poziomem muzyki niż zły black. Podejrzewam, że chrześcijańscy muzycy są zdemoralizowani artystycznie, przez takie pełne braterskiej miłości poklepywanie się po plecach w stylu "Bracie, grasz dla Pana, alleluja, jak dobrze, że to robisz" i brak przy tym zdrowej, surowej krytyki. Sprawia to, że taki brat unblackowy skrzyknie kilku sobie podobnych, zamiast nauczyć się grać i skomponować coś na poziomie to nagrywają jakiś szajs, wrzucają to na myspacje, obwieszą jakimiś poskreślanymi penagramami i nieposkreślanymi gwiazdami remfana a latynoska brać bije brawa "gracias, benedictiones, jajajaja". I tak scena unblack rozwija się liczebnie. Co do USA mam podobne poglądy.

[Kuba]

Które kapele black metalowe stoją według Ciebie na dość wysokim poziomie techniczynym? Nie spotkałem żadnej. Fakt, nie jestem w tym gatunku wyjadaczem, ale widząc podejście black metalowców do życia, da się odczytać jaki mają "zapał" do nauki gry na instrumencie.

[Bukken]

No właśnie, zależy jaką miarę przykładasz do blacku. Jeżeli chodzi ci o częstotliwość ruchów palców lewej ręki na gryfie to black pewnie jest na samym końcu, no może przed punkiem.
Nie miałem jedynie na myśli poziomu technicznego ale raczej wyczucie gatunku. Większość "melodii" z brazylijskiego blacku przypomina mi takie ze starych gier w stylu mario czy bomber man. A np taki FIRETHRoNE czy VIXIVI mają niektóre utwory złożone z 4-5 chwytów i są powalające.
[Jestem w gatunku wyjadaczem.]

[Kuba]

Tutaj nie będe polemizował, ponieważ moja wiedza w świecie black czy unblack metalu jest dosyć nikła, lecz gdy słuchałem Poems of shadows, nie wyczułem tam nutki "cukierkowatości", a raczej wręcz przeciwnie:)

[A.O]

Polecam Lament z Meksyku. Pierwszy album Deborah, tez Meksyk. Jak ktos lubi cos na pograniczu rocku/metalu gotyckiego a cold wave to Amos. Wspomniany Antidemon ma fajny niski wokal, fajne sa tez ich te bardziej punkujace kawalki.
Poems of Shaod nie znam wiecsie nie wypowiadam.

Co do zarzutow, ze czesto postaje chlam twozrony przez beztalecia to roznie to jest. Jasiu z Abdijah wcale nie jest jakims perkusista wysokich lotow, poprostu ma pasje i zaciecie i choc nie ma wzrasztatu to stworzyl dzielo przez wielu uznawane za kultowe. Pierwsze Fire Throne bylo slabiutkie, tak samo dema Elgibbor co sie jeszcze nie ukazaly sie. Pamietem ze jak robilem remasteringi to jak przesluchalem to co mi Jarek dal to odrazu zastrzeglem ze starszych rzeczy niz Satan Is Defeated nie ruszam - poprostutaki halas ze ciezko cokolwiek z niego wyodrebnic. Jest wiele zespolow ktore przez takie zciecie i niezrazanie sie osiagnelo cos. No Longer Music oprocz tego, ze chcieli grac to nie nie potrafili. Z drugiej strony cos w tym jest, ze ludzie z Poludniowej Ameryki jakos bardziej czuja detah czy metalcore niz black. Jak dotad nie znalazlem nic tak nordyckiego w chrzescijanskim blacku jak Light Shall Prevail, nawet na naszej rodzimej scenie.
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[Bukken]

...Light Shall Prevail... a Trelleband Maa Briste drottnara słyszałeś? to jest nordik

[A.O]

Jakos nie zaskoczylo u mnie. Za to LSP - Goatcrush EP oraz What Once Was Shall Never Be (split) jak najbardziej.
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[Bukken]

nieno, po prostu jestem zdziwiony, że to wogole się komus podoba a jeszcze określenie, że brzmi nordycko... to dopiero mnie zaskoczyło.

[A.O]

Bo pewnie slyszales nie te albumy w ktore powinienes wnikac. Ja jak slyszalem Dark Dark to tez myslalem ze kicha po calosci. Pozniej bylo cos LSP w tytule z drzewem i wcale nie lepsze ale to co powyzej podalem jest genialne i podoba sie bardzo. Jarka tez urzeklo.
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[Bukken]

Jarka też urzekło - zapewne więc wypada i mi się jeszcze raz zastanowić. Zartuję. Podoba mi się plytka "Five" a to ze względu na powalająco genialne 20-30 minutowe utwory AGATHOTHODION [z którym LSP zawarł split], tak sam koleś tylko pod innym szyldem pokazał, że jak chce to potrafi.

[Nikt nas jeszcze nie napomina, że od 6 postów gadamy na inny temat...?]

[A.O]

Agathothodion najlepsze jest Kan Guds Gjort. Ja mam z drugiego wydania wiece nie wiem jak pierwsze szlo, czy toto samo ze splitu czy nie.
U mnie na tym labumie sa tahie dwa kawalki:
By the Sea, czas 20:29
Man Born Blind, czss 32:26
Caly ten krazek powala. Wokal niezwykle orginalny ciekawe brzmienie gitar. Ogolnieto to bardzo duzo z doom, troche psychodelicznej alternatywy blacku raczej brak.

[poki jest o muzie to uchodzi]
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[Bukken]

To chyba właśnie to co lubię. Ależ to przecież świetny blak. Zbyt jednostajne na doom. Wokal z De mysteris mayhema połączone z długaśnymi atmosferykami Limbonic Art. To jest dopiero dzieło blackowe. zagrać 30 minut żeby było dobre - niepowtarzalne dzieło.

[A.O]

No jak korespondowalem z autorem tego dziela i zwrocilem uwage na pewne podobienstwo do wczesnego My Dying Bride to sie ze mna zgodzil.
Doom tez bywa jednostajny. Ponadto mysle, ze w przypadku Agathothodion to niechlubna zasluga automatu i tak brzmi niezle.

A slyszales Dark Procession ? Tez z E.E.E Recordings. Dwa pierwsze nagrania i split z Falskavsae takie sobie ale kawalek z ostatniej produkcji jaki zamiescili na stronie rzadzi:
http://www.myspace.com/darkprocession
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!