LIVING SACRIFICE REAKTYWACJA

[k@mil]

Informacja to dotarła do mnie najpierw w ramach listy z http://www.hmmagazine.com a potem zajrzałem na chwilę na http://www.myspace.com/livingsacrifice

i wszystko wskazuje na to że p. z LS reaktywowali się na dobre w tym roku będą koncertować pewnie tylko po USA ale w między czasie piszą NOWE utwory. Premiera już w 2008


Pięknie się ten dzień zaczął

Poniżej oryginalny wpis z ich bloga:

LIVING SACRIFICE has returned. Founding members Bruce Fitzhugh (Vocals / Guitar) and Lance Garvin (Drums) have reunited with Rocky Gray (lead guitar) and Arthur Green (bass). The band will be on tour this summer and we are already writing material for our brand new album, which will be released in 2008. We like and appreciate the fan pages but this is the OFFICIAL Living Sacrifice MySpace page. Stay tuned for updates.

[onright]

Miejmy nadzieję że będzie to udany powrót.

[A.O]

Super news - oby byli w okolicy nim wyjade. Jesli nie to niech ta reaktywacja wytrawa dluzej niz rok, najlepiej pare latbym mogl ich w koncu zobaczyc - wymarzone live show!!!
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[k@mil]

Jeśli te trzy premierowe kawałki z 'In Memoriam': In Christ, Power Of God oraz Killers są jakąś tam próbką ich nowej płyty, to tylko się możemy cieszyć z tego że chłopaki/starsi panowie [ ] chcą jeszcze trochę namieszać na scenie, a nie tylko odcinać kupony od zasłużonej skądinąd swojej legendy.

[A.O]

Killers to numer wszechczasow - bywalo ze zalaczalem go na okretke i choc szajba na punkcie tego utworu minel to kawalek nadal rzadzi (czyt. cieszy ucho :-)
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[sokad]

a ja Wam powiem,że widziałem LIVING SACRIFICE na żywca w te wakacje na Cornerstone Fest.Grali 50 m od mojego namiotu.Extra show,no i "Rejection"na koniec wyryczany z publicznością.Na tej samej scenie grali też min. Chariot...

[A.O]

The Chariot pewnie rozwalili coś, hehe - mają energię chłopaki. Choć akurat co do duchowości to nic na scenie metalcore nie równa się z LS.
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[Pan A.]

Szczerze mowiac, nie wiem co wszyscy w 'Killers' widza.
_________________
"Jap cap-cap, pari-rip tap-tap, jap cap-cap oo-o-o."

[A.O]

[Pan A.]

Lubie caly 'The Hammering Process', ale zebym mogl udzielic Ci kompetentnej odpowiedzi na to pytanie musialbys zdefiniowac "siarczysty metalcore".
_________________
"Jap cap-cap, pari-rip tap-tap, jap cap-cap oo-o-o."

[A.O]

Jeśli lubisz Hammering Process to siarczysty metalcore też bo ja tak określam rzeczy podobne do Sepultury - Chaos A.D. bądź Roots.

Mnie w Killers urzeka trochę iny styl ryku, szybkie takie maszynowe tempo garków oraz chwytliwa genialna solówka na refrenie, który cały czas ma właściwy miażdżący power na wokalu.
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[Pan A.]

W takim razie moj awers do tego utworu mozna wytlumaczyc moim generalnym brakiem milosci do solowek. Nie pasuje mi tez ten wokal do melodii.
A tak z innej beczki, wiadomo czemu nie mozna dostac ich plyt w Polsce?
_________________
"Jap cap-cap, pari-rip tap-tap, jap cap-cap oo-o-o."

[A.O]

Za mało znani wśród fanów nowej fali metalcora (DH, Haste Tyhe Day, AILD) aby byli w świeckich sklepach a chrześcijanie jeśli chodzi o starsze kapele, mają swoich nielicznych ulubieńców, patrz -> P.O.D
_________________
Orthodox Industrial & spiritfilled headbanging!

[Pan A.]

P.O.D. chyba jest ogolnie bardziej znane, z tego co wiem.
Poza tym domyslam sie, ze grono ludzi trawiacych LS w Polsce jest niewielkie, jednak sa branze w ktorych znajduja sie maniacy zajmujacy niszowym rynkiem, szkoda, ze nie tym razem.
_________________
"Jap cap-cap, pari-rip tap-tap, jap cap-cap oo-o-o."

[Bukken]